Niemy krzyk


Autor: angelous
30 czerwca 2008, 20:13

Chciałbym móc się wykrzyczeć. Może wtedy nabrałbym znów siły by stawać twarzą w twarz z rzeczywistością i móc ją wyśmiać i cieszyć się życiem. Codziennie krzyczę. Krzyczę w mym umyśle. Nie kontroluję tego czasem i przez to inni się przeze mnie męczą i panuje niemiła atmosfera. Krzyczę z różnych powodów. Krzyczę na siebie emanując pseudoemocjami, krzyczę na xxx emanując złością i rządzą zrobienia krzywdy, krzyczę na życie emanując zrezygnowaniem, krzyczę na otoczenie emanując obojętnością. Krzyczę bo czasem to dla mnie za dużo.

 

Chciałbym móc sprawić by życie potoczyło się innym torem. Chciałbym móc zakrzywiać rzeczywistość i ją zmieniać. Chciałbym móc znowu poczuć się tak jak kiedyś. Chciałbym...

 

30 czerwca 2008
Znam to.
szyszy
30 czerwca 2008
mam to samo...
30 czerwca 2008
Oj nawet nie wiesz jak ja bym chciała móc poczuć się tak jak kiedyś, choćby tak jak wczoraj. Niestety wystarcza chwila, aby wszystko się zmieniło, przepadło.

Ja dzisiaj też pokrzyczę...

Dodaj komentarz